Legenda mówi, że podczas kolonizacji Ameryki Indianie nękani przez angielskich żołnierzy z przekornym uśmiechem wypijali wodę, w której gotował się ryż i z satysfakcją pozostawiali najeźdźcom mniej wartościową resztę. Być może Indianie intuicyjnie wyczuwali, że woda zabiera ze sobą wartości odżywcze. Te wartości to nie tylko witaminy, które podczas gotowania w wodzie znikają niemal całkowicie, ale również wiele minerałów.
Woda wypłukuje między innymi potas, wapń, magnez, żelazo i fosfor. Ziemniaki ugotowane w wodzie zawierają aż o połowę mniej potasu, natomiast te ugotowane na parze tylko o 6% mniej. Woda wypłukuje minerały nie tylko z warzyw i ryżu, ale także z mięsa. Wartości odżywcze z mięsa rozpuszczają się w wodzie, w której jest ono gotowane. Jeśli taka woda zostanie wykorzystana na zupę, można powiedzieć, że straty witamin i minerałów są stosunkowo małe. Jeśli jednak woda zostaje wylana do zlewu, otrzymujemy niepełnowartościowy posiłek.
Woda wypłukuje między innymi potas, wapń, magnez, żelazo i fosfor. Ziemniaki ugotowane w wodzie zawierają aż o połowę mniej potasu, natomiast te ugotowane na parze tylko o 6% mniej. Woda wypłukuje minerały nie tylko z warzyw i ryżu, ale także z mięsa. Wartości odżywcze z mięsa rozpuszczają się w wodzie, w której jest ono gotowane. Jeśli taka woda zostanie wykorzystana na zupę, można powiedzieć, że straty witamin i minerałów są stosunkowo małe. Jeśli jednak woda zostaje wylana do zlewu, otrzymujemy niepełnowartościowy posiłek.
Według specjalistów ubywanie minerałów jest szczególnie duże w przypadku gotowania w wodzie warzyw liściastych, na przykład szpinaku czy kapusty. Kapusta pocięta wzdłuż liści i ugotowana w sporej ilości wody traci aż 72 procent wapnia, 60 procent fosforu, a także 67 procent żelaza. Inaczej mówiąc osoba, która zjada kapustę ugotowaną w wodzie zyskuje jedynie jedną trzecią wartości odżywczych zawartych w surowym produkcie. W przypadku szpinaku dla konsumenta najważniejsze są straty żelaza, z którego szczególnie słynie to warzywo. Eksperyment wykazał, że gotowanie w wodzie spowodowało utratę aż 43 procent tego składnika ze szpinaku, tymczasem po ugotowaniu na parze strata wynosiła 25 procent.
Danych związanych z utratą składników mineralnych w produktach jest wiele, jednak w dzisiejszym wpisie nie chciałabym zanudzać was szczegółowymi statystykami. Jeśli jednak macie jakieś pytania związane z tematem, razem z Ronic zachęcam was do komentowania pod wpisem - Marta.